Żyj w zgodzie ze swoimi ideami.
Brak pieniędzy i alkohol niszczą. Proste.
Przypomnij mi proszę to na początku października, to postaram się podzielić informacjami, które ja posiadam na ten temat. Ja je posiadam głównie od ludzi z IWA-AIT (przede wszystkim tych z CNT-AIT), a więc przydałoby się też, żeby ktoś z międzynarodówki CIT wypowiedział się także.
Pisanie o tym, że emerytury nie będzie, jest bardzo na rękę osobom o takich poglądach, jak Kamysz.
A pytanie do Ciebie: czy jesteś zwolennikiem wprowadzenie progresywnego podatku na miejsce tego, co mamy teraz?
Polski wyborca nie zasługuje na szacunek. Politycy doskonale o tym wiedzą.
Taki rząd został wybrany przez miliony.
Głosujący nie powinni narzekać, bo swój głos oddali jednostkom. Jednostki robią z nim to, co uważają za słuszne.
Ale to nie jest kwestia wyboru. Polski pracownik bierze co się daje i może sobie porównać do czegoś innego i przekalkulować czy warto jest walczyć.
czemu ta zmiana ma sprawić, że mniej ludzi będzie pacować na uop?
Bo kolejny argument w kwestii walki o UoP zostanie wytrącony. Różnice pomiędzy tymi dwoma sposobami zatrudnienia będą się zacierać. Podobnie jest z napiwkami: dopóki będą wręczane, dopóty mniej osób będzie walczyło o podwyżki w pracy. Co do argumentów pracobiorców: jest jeszcze inna kwestia: cięższy dostęp do L4, brak stabilności zatrudnienia, brak płatnego urlopu, trudności w zrzeszaniu się w związkach zawodowych i inne. O tym pracobiorcy głośno mogą nie chcieć mówić, ale moim zdaniem te rzeczy znacząco wpływają na osłabienie pozycji (i tak już słabszego w walce pracownik - pracobiorca) pracownika.
Co do lewaków/libków: szanuję Twoje podejście, mam tak samo (i wielu moich znajomych również).
Pozdro!
Nie zgadzam się, że to bardzo dobra wiadomość. Umowy o gówno powinny zostać skasowane, albo znacząco ograniczone, a nie stawianie prawie że na równi z umowami o pracę, bo to sprawi, że jeszcze mniej ludzi będzie pracować na UoP. Wcześniej robił to PiS, teraz robi PO. Jeden pies, byle by pan Janusz miał dobrze, a pracownik miał umowę o gówno.
Jak definiujesz “lewaka”? Gdy nie chce strzelać do LGBT i/lub nie chodzi do kościoła, to lewak? Jeśli lewactwo wykorzystuje pracowników, oszukuje ich, żeruje na ich naiwności lub sytuacji materialnej, to jebać taką lewicę/lewactwo.
Czy oni w tym artykule nie mylą umowu o dzieło z umowa zlecenie?
To na pewno jest lepsze, niż nic.
W kwestii temperatury są zapisy o dostępie do napojów itd.
Myślę, że czas pracy powinien zostać skrócony do max 4h dziennie.
Moim zdaniem niebezpieczeństwo tkwi w tym, że np. wprowadzając sieste od 12 do 16 będzie trzeba później wrócić do pracy i skończy się tak, że na pracę będziemy dziennie przeznaczać kilkanaście godzin.
“nie ma kim robić”, jak mawiają szefowie.
Obyśmy i my odczuli: np. poprzez poprawę warunków pracy.
JDG to najczęściej jedna z form umowy o gówno, tj. śmieciowego zatrudnienia.
W Polsce jest przyzwolenie na bezkarność samochodziarzy.
6000zl za 300h pracy w miesiącu. Najlepiej na czarno, ewentualnie umowa o gówno z wypłata mi pod stołem. Daje to zawrotna cenę 20zl na godzinę - za spierdolenie sobie najlepszych lat życia i najlepszych miesięcy w roku.
Czemu nikt nie chce tak zarobić… Czemu wciąż ci przedsiębiorcy sa tak dobrzy i chcą komuś dać pracę, zamiast cała wziąć dla siebie?
TVN coraz bardziej rządzi krajem.
Bardzo dobrze. Niech jak najszybciej odbędzie się głosowanie na ten temat w jebanym cyrku zwanym sejmem.
Kiedy ZSP na Poczcie Polskiej walczyła o poprawe warunków pracy, to Solidarność ramię w ramię z zarządem Poczty Polskiej pisała, żeby unikać związkowców z ZSP.
Ostatnio, czyli od 30 lat? Hehe