wiem, że to morderstwo, ale no jednak śmiechłem :P
Kiedy głosowanie za odstrzeleniem posłów z rządu i eurorządu?
Czy ktoś jest w temacie i mogłoby napisać w skrócie o co kaman? Bo niestety z tego artykułu nie zroumiałem prawie nic :P
Na wrocławskich Stabłowicach trwa obrona osiedla przed zalaniem przez Bystrzycę. W nocy woda zaczęła wlewać się na jedną z ulic. Zalane są ogródki działkowe. Mieszkańcy Osiedla Słonecznego mają żal do władz miasta, że nie otrzymali żadnej pomocy. Sami zbudowali zaporę i sami płacili za piasek. - https://www.onet.pl/informacje/onetwroclaw/po-tej-wypowiedzi-urzednika-mieszkanka-wybuchla-nie-mamy-nic-od-was/6fl6bsj,79cfc278
ew. Rado Wrocław - http://stream4.nadaje.com:9240/prw
Daj jakiś kontakt, namiary, jak się kontaktujecie w razie ktoś by chciał pomóc?
Głuchołazy - most zerwany - https://streamable.com/tiujhp
Przypiąłem wpis.
[edit]
Odpiąłem, bo zrobiłem zbiorczy wątek - https://szmer.info/post/4444233
Po polskowemu:
Kontrola czatów powraca na agendę rządów UE. Węgierska prezydencja zbierze „wytyczne do dalszych prac” nad tekstem 4 września. Rządy mają go zatwierdzić w dniach 10-11 października.
W czerwcu udało nam się powstrzymać bezprecedensowy plan dzięki niezwykle wąskiej „mniejszości blokującej” rządów UE: Zwolennicy kontroli czatu uzyskali 63,7% z progu 65% głosów wymaganych w Radzie UE do uzyskania kwalifikowanej większości.
Kilka wcześniej przeciwnych rządów, takich jak Francja, już zrezygnowało ze swojego sprzeciwu. Kilka wciąż krytycznych rządów prosi jedynie o niewielkie modyfikacje (np. wyszukiwanie tylko „znanych treści” lub wyłączenie szyfrowania end-to-end), które nadal skutkowałyby masowymi przeszukaniami i wyciekami naszej prywatnej komunikacji. W związku z tym istnieje realne zagrożenie, że wymagana większość do masowego skanowania prywatnej komunikacji może zostać osiągnięta w dowolnym momencie podczas obecnej prezydencji węgierskiej (Węgry są zwolennikiem wniosku).
Dlatego teraz musimy się zaangażować i podnieść nasze głosy do naszych rządów i zwiększyć świadomość w szerszej populacji. → Wcześniej popierające rządy muszą zostać przekonane do zmiany zdania. → Krytyczne rządy muszą zostać zmuszone do zażądania kompleksowych zmian, zgodnie z propozycją Parlamentu Europejskiego, a nie tylko drobnych zmian w projekcie.
W przypadku braku takich fundamentalnych zmian, wniosek powinien zostać całkowicie odrzucony.
Ta mapa (zachęcamy do udostępniania online!) wizualizuje stanowiska rządów UE w sprawie kontroli czatów w czerwcu, podsumowane również w poniższej tabeli. Pomoże ci ona zrozumieć stanowisko twojego rządu i może pomóc ci rozpocząć podróż jako obrońca praw cyfrowych przeciwko kontroli czatu w twoim kraju. Poniżej znajdziesz kilka pomocnych zasobów.
Czy twój rząd jest za? → Poproś o wyjaśnienie i zmianę stanowiska rządu.
Czy Twój rząd wstrzymuje się od głosu? → Zapytaj dlaczego i zażądaj, aby zajął zdecydowane stanowisko przeciwko kontroli czatu.
Czy twój rząd się sprzeciwia? → Świetnie, ale przyjrzyj się bliżej uzasadnieniu: Niektóre rządy, takie jak np. niemiecki, sprzeciwiają się jedynie skanowaniu zaszyfrowanej komunikacji, ale nie mają nic przeciwko masowemu skanowaniu innej komunikacji prywatnej i publicznej, zakończeniu anonimowej komunikacji poprzez wymaganie weryfikacji wieku lub wprowadzeniu minimalnego wieku dla „ryzykownych” aplikacji komunikacyjnych. Również krytyczne rządy muszą zrobić więcej, wywierać wpływ w Radzie UE i uzgodnić wspólną listę niezbędnych fundamentalnych zmian we wniosku. W przypadku braku takich zmian powinny one zwrócić się do Komisji Europejskiej o wycofanie propozycji kontroli czatów w obecnej formie.
In favour Abstained Opposed the proposal
Belgium Estonia Germany
Bulgaria Netherlands Poland
Croatia Slovenia
Cyprus Czech Republic
Denmark Austria
Finland
Greece
Hungary
Ireland
Italy
Latvia
Lithuania
Luxembourg
Malta
Portugal
Romania
Slovakia
Spain
Sweden
Są to pomysły na to, co można zrobić w krótkim czasie lub po pewnym przygotowaniu. przygotowaniach. Zacznij od:
Kontaktując się ze swoim rządem, najlepiej skontaktować się z ministerstwami spraw wewnętrznych (na czele), sprawiedliwości oraz cyfryzacji/telekomunikacji/gospodarki. Możesz dodatkowo skontaktować się ze stałym przedstawicielstwem swojego kraju przy UE.
Przydatne może być również skontaktowanie się z posłami do parlamentu krajowego, którzy mogą decydować o głosowaniu w danym kraju. Porozmawiaj ze swoimi przedstawicielami politycznymi. Niezależnie od tego, czy są to nowo wybrani posłowie do Parlamentu Europejskiego, czy lokalne grupy partii politycznych: upewnij się, że wszyscy są świadomi tego, czym jest kontrola czatu i że oczekujesz, że politycy będą bronić Twoich praw podstawowych przed tą propozycją!
Podczas kontaktowania się z politykami, napisanie prawdziwego listu, zadzwonienie lub wzięcie udziału w lokalnym wydarzeniu partyjnym lub odwiedzenie lokalnego biura w celu przeprowadzenia rozmowy będzie miało większy wpływ niż napisanie e-maila. Dane kontaktowe można znaleźć na ich stronach internetowych. Pamiętaj tylko, że chociaż powinieneś być zdecydowany w swoim stanowisku, zachowaj uprzejmość, ponieważ w przeciwnym razie zlekceważą to, co masz do powiedzenia. Oto przydatna argumentacja na temat kontroli czatu. A tutaj jest argumentacja, dlaczego drobne modyfikacje przewidziane do tej pory przez rządy UE nie są w stanie zaradzić niebezpieczeństwom związanym z kontrolą czatu: przez nas, przez EDRi, przez CDT.
Kontynuując walkę z kontrolą czatu, musimy rozszerzyć opór:
Działajmy już teraz. Jesteśmy oporem przeciwko kontroli czatu!
Nie wiem, czy dobrze to zrozumiałem, ale dla mnie tym bardziej ten argument jest na korzyść oskładowania umów o gówno.
Jeśli pracownik bierze co się daje, to lepiej jak pracobiorca będzie musiał mu dać oskładkowaną UoG niż nieoskładkowaną.
Jeśli pracownik może porównać i przekalkulować, to UoG z takimi samymi zarobkami co UoP jest mniej korzystna dla pracownika, niż UoG z wyższymi zarobkami od UoP. Bo wiemy, że UoG nie ma benefitow podlegania pod prawo pracy.
Rozumiem, chociaż mam inne podejście do tego. Skoro różnice będą się zacierać, to pracobiorcy stracą argument pt. „dam ci umowę o gówno, to będziesz miał większe zarobki”. Wtedy pracowniki mogą stwierdzić, że skoro zarobki te same, to ja mam w dupie umowę o gówno, chcę umowę o prace, bo nie mam już żadnej korzyści z pracy na umowę o gówno.
Umowy o gówno powinny zostać skasowane,
Zdecydowanie się zgadzam!
Ale czemu ta zmiana ma sprawić, że mniej ludzi będzie pacować na uop? Z tego, co się orientuję, to sztandarowym argumentem pracobiorców, który nagminnie wklepują do głowy pracownikom jest „na tej umowie nie płacę za ciebie zusu, więć będziesz więcej zarabiać, bo emerytury i tak nie dostaniesz blablabla”, i taki pracownik wybiera gównoumowy, bo ma wklepane, że więcej zarobi na nich. Pomijam sytuacje, gdzie pracownik nie ma żadnego wyboru i musi wybrać to, co pracobiorca mu podsuwa pod nos. I tutaj wracamy do punktu pt.
Umowy o gówno powinny zostać skasowane
Bardzo dobra wiadomość! Czasem mnie mierzi, jak rozmawiam ze znajomymi, którzy lekkomyślnie podchodzą do spraw emerytury, bez żadnych argumentów twierdzą, że oni to i tak nie dostaną emerytury. Nawet ostatnio od znajomych „lewaków” usłyszałem, że podpisują umowę o dzieło ze młodymi pracownikami ich firmy, bo przecież młodzi to i tak emerytury nie zobaczą.
Brak rak do pracy, czy brak rąk do pracy za poldarmo na umowie o dzieło, czy zlexenie bez żadnych praw pracy?
No tak, i dokładnie o tym pisze artykuł.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk poinformowała, że zaproponuje, aby minimalne wynagrodzenie wynosiło 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia i wywołała szok po stronie pracodawców.
To jest żart, żeby minimalne wynagrodzenie jest wartością nominalną, którą można (ale nie trzeba) manualnie zmieniać. To już dawno powinno być stosunkiem np. do właśnie przeciętnego wynagrodzenia.
We wtorek Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, poinformowała, że zaproponuje, aby minimalne wynagrodzenie wynosiło 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. To by oznaczało, że wzrośnie w przyszłym roku z 4 tys. 300 zł do 5 tys. 150 zł miesięcznie, co wywołało szok po stronie pracodawców. Spełnienie jej zapowiedzi oznaczałoby, że minimalna pensja w Polsce będzie znacznie wyższa, niż wymaga tego unijna dyrektywa, a nawet wyższa niż postulują związki zawodowe.
Kolejny żart, ciekawe które „związki zawodowe” postulują takie niskie pensje minmalne.
Kto ma media, ten ma władzę, strasznie nie to denerwuje, że próg wejścia do głównonurtu jest tak wysoki.
https://www.imm.com.pl/gazeta-wyborcza-opiniotworczym-liderem-w-czolowce-rowniez-rzeczpospolita-i-onet/