50-letni Krzysztof M. oskarżony jest o zamordowanie swojego kolegi podczas awantury poprzez wbicie mu w szyję widelca grillowego. Mężczyzna twierdzi, że "był taki pijany, że zamiast kolegi ujrzał przed sobą dzika". Za swoje czyny odpowie przed Sądem Okręgowym w Łodzi.
wiem, że to morderstwo, ale no jednak śmiechłem :P
A “morderstwo” to czasem nie jest z premedytacją, zimnym rozmysłem? Tutaj “proste zabójstwo”, “małpi rozum”, jeśli wierzyć typowi, wskutek zatrucia alkoholem etylowym do stopnia delirium tremens – z omamami wzrokowymi, epizodami psychoz i agresji.
TW: dr*styczne
http://inv.nadeko.net/watch?v=iF6ddSlDyu8