• 5 Posts
  • 15 Comments
Joined 1 year ago
cake
Cake day: July 20th, 2023

help-circle





  • Widzisz, a wystarczyło poprosić: piszesz nieczytelnie, wyjaśnij swe myśli.
    Nie odpowiem chłodem na chłód, gdyż na pewno cenię sobie w życiu szczerość, nawet brutalną, byleby była sprawiedliwa.

    Naprawdę myślisz że jesteś niesamowicie oryginalny i wyjątkowy […]

    – proszę o dowód.

    Spotkałam twoje literalne klony, jeden z nich nawet przez chwilę tu siedział […]

    – nie odmówiłbym zapoznania!

    […] nie próbując nawet dostosować formy wypowiedzi do możliwości potencjalnego rozmówcy, jest to jasny sygnał że masz swoich odbiorców za potencjalnych głupków.

    – proszę o dowód (“głupek” to określenie poniżające – wiele osób mam za mniej światłe, lecz “głupka” nadam dopiero wtedy, kiedy się upewnię, iż tego życzą i sobie, i otoczeniu – zakładam, że tak nie stanie się nigdy np. na Szmerze).

    Balansujesz tylko między brandzlowaniem się przed nimi własną zajebistością, a próbą pyrgania ich kijkiem i “objaśniania im świata”.

    – z tego tylko “objaśnianie świata [osobom Dobrej Woli]” jest celem na pewno, gdyż to odruch.

    Jest tak, jak piszesz: widzę drastyczne zróżnicowanie społeczne – i etyczne, i intelektualne – niegodne czasów nowożytnych, zaś rozwarstwienie narasta. Walczę o ich zniwelowanie; teraz już tylko u osób, które “zdały egzamin”; acz od małego byłem za egalitaryzmem. Dziś zbieram narzędzia, którymi można te różnice nazwać (combo podejść: segmentacja psychograficzna oraz ankietowanie światopoglądowe), sposobów, by dotrzeć do osób zainteresowanych (non-corporate Internet, w tym Fediverse), oraz by czytelnie (wierzę w Odwagę Cywilną) odseparować się, jeśli kohabitacja/porozumienie nie jest możliwe (Filaryzacja Społeczna i grodzone osiedla, Kontrakty Społeczne, Klauzule Sumienia i “Manifesty Mentalnościowe”) – także te komentarze – ot, adekwatna Architektura Społeczna.
    Gorzką lekcją życia było, iż nie każda osoba ma w ogóle życzenie samorozwoju, a jeszcze pogardzi tymi sobie tego życzącymi (może miałem pecha “wylosować” takie otoczenie w okresie formacyjnym). Czyli rewanżystowska “pogarda jaśnie oświeconych dla ciemnego gminu” nie jest IMHO absolutnie bezpodstawna. Był to cios, mindf*ck, lecz i klucz do zrozumienia wielu frustracji. Nie sądź, że z takimi wnioskami, dysonansem poznawczym żyje się miło.

    Zgadzamy się co do jednego – polska Wikipedia – widzimy dokładnie to samo: prawicowo-konserwatywny bias. Uważam to za pouczające. (Gdybym linkował do Encyklopedii PWNowskiej, to tam z kolei hasła są często powierzchowne). Użytkowo – to, że coś linkuję, nie oznacza, że wysyłam “w pakiecie” poparcie dla tamtejszego mindsetu. Nie dorobiliśmy się polskojęzycznej Rational Wiki; być może wyręczy nas ostatecznie tłumaczenie maszynowe. I też nad zanikiem takiej kompetencji ubolewam: krytycyzm, retweets =/= endorsements – muszę to regularnie dopisywać.









  • Bardzo ciekawy problem. Może mało praktycznie, podzielam frustrację (jak przejeżdża ricer, to ostentacyjnie zatykam uszy tak samo mocno, jak kiedy jedzie p*licja “na bombach” o 23:00), lecz dwutorowo, organicznie, u podstaw:

    1. skutki – promocja silników niespalinowych, elektromobilności (tylko nadal można “skopcić laka” albo podłączyć suba 0,5 kW),
    2. przyczyny – zrównoważenie emocjonalne, tj. eliminacja kompleksów u ludzi, które ci musieliby sobie kompensować tak okazywaną terytorialnością. To zadanie bez porównania trudniejsze i nie da owoców szybko.



  • Przedświt Elastycznego Świata. Paradoks – ten planer trafił się, bowiem do Ekonomii Społecznej (przypuszczalnie przydatne także w Aktywizmie, zależnie od demografii), gdzie udzielają się etatowcy i rodziny z dziećmi, trzeba było wyznaczyć okresy niesprzyjające różnym regularnym spotkaniom/przedsięwzięciom – tj. wszelkie święta, długie weekendy, ferie i zwyczajne sezony urlopowe z “normalnej roboty”, które sprzyjają wyjazdom, a zatem nieobecnościom/niedyspozycyjnościom. Ten planer na przykład pokazał, że prawie na pewno ludzie pocisną na majówkę teraz w tym roku; później przypuszczalnie okolice grobbingu i świąteczno-sylwestrowe. Jak tylko skończę to kompilować (integruję wiele źródeł), to wystawię gdzieś jako copyleft (format ICS?) i tu zalinkuję. Sezon urlopowy “zwyczajny” (czerwiec-lipiec) można powiązać ze spodziewaną pogodą, a zatem prognozą długoterminową – czyli to będzie się zmieniać w czasie(!).