Poczta Polska wpadła w niemałe kłopoty. Jak się okazuje grozi jej nawet bankructwo, a pracownicy w lutym tego roku mogą nie otrzymać swoich wynagrodzeń. “Fakt” opublikował list związkowców, w którym zawarto całą prawdę dotyczącą zarobków w tej spółce. Alarmujący list pocztowców
Serwis “Fakt” dotarł do listu, w którym pocztowcy zwracają się do najważniejszych instytucji państwowych i alarmują, że Poczta Polska ma naprawdę spore problemy. - Po 466 latach rok 2024 może być ostatnim rokiem działalności Poczty Polskiej - czytamy w liście.
Jak się okazuje, straty Poczty Polskiej mogą sięgnąć nawet 700-800 milionów złotych i pocztowcy mają obawy, że już w lutym może zabraknąć pieniędzy na wynagrodzenia dla kilkudziesięciu tysięcy pracowników. Seniorzy dostaną dodatkowe pieniądze do emerytury. Wystarczy spełnić jeden kluczowy warunek Poczta Polska odpowiada na list związkowców
Spółka jednak nie potwierdza tych przykrych doniesień i zapewnia, że wynagrodzenia trafią na czas do wszystkich pracowników. - Pracownicy otrzymują pieniądze na czas. Również inne płatności realizowane są terminowo i bez przeszkód - przekazuje biuro prasowe Poczty Polskiej. Spółka komentuje także kwestię rzekomych strat finansowych. - Zamknięcie ksiąg rachunkowych w Poczcie Polskiej następuje nie później niż w ciągu 3 miesięcy od dnia kończącego rok obrotowy - podkreślono. Takie zarobki otrzymują pracownicy Poczty Polskiej
W tym samym liście, pocztowcy ujawniają także prawdę o zarobkach, które otrzymują pracownicy Poczty Polskiej. Warto przypomnieć, że minimalne wynagrodzenie od 1 stycznia 2024 roku wynosi 4242 zł brutto.
Władzie spółki podjęły decyzję, że stawka rekrutacyjna i minimalna płaca zasadnicza od nowego roku będzie wynosiła 4023 zł. Jest to więc o 219 złotych mniej niż najniższa krajowa.
Cóż, ja nie znam tylu osób, ale widzę te tendencje szeroko i tbh wolę ostrzec ludzi szukających pracy tam.